czwartek, 31 lipca 2014

"Siostry"

Od kilku dni mamy goscia :) Dziewczyny przeszczęśliwe. Ja też :) Przyjechała do nas Maja. Całkiem sama. No dobra nie sama, bo z moją znajomą, ale sama bez rodziców. Dom żyje... ba... ledwo stoi ;)
Więcej dzieci... więcej szycia... moje modelki zamawiają na potęge... nie nadążam, ale jak się widzi radość w ich oczach, to ma się ochotę tylko kroić i szyć.
Wczoraj przypomniałam sobie, że mam jeszcze 0,5m fajnej tkaniny... postanowiłam uszyć "siostrom" sukienki, takie same. Góra jest z dzianiny, a dół żakard. Wyszło tak



Kilka dni wcześniej uszłam Danielce nową sukienkę... a w sumie dwie sukienki i top na ramiączkach. Tutaj modeleczka prezentuje jedną z sukienek.



Moja Ballerina nie odpoczywa. Dobrze, że ma wsparcie Pierrotta :) Czasem po prostu nie nadążam ze zdjęciami.
Maszynę i Overlock kupiłam tutaj: strima. Uwielbiam je obie. Obiecuje, że już niedługo wstawię zdjęcia.
Za tydzień wybieram się do Swadzimia po Coverlock. Troszkę ułatwić sobie życie zamierzam.

Muszę się też do czegoś przyznać... Jestem szmatoholikiem... Dzianiny i tkaniny kupuję namiętnie... Jutro mam zamiar wybrać się z dziewczynami do sklepu z materiałami... powiedziałam im o tym.... i taką oto rozmowę słyszę...
Maja: -Ja kocham materiały...mnie ciągle coś do materiału ciągnie... tylko nie w Niemczech
Lila:- Ja uwielbiam oglądać materiały... Zobaczysz.. tam jest mnóstwo materiałów...i można sobie Hello Kitty guziki kupić .

Jedziemy więc po guziki Hello Kitty i oglądać materiały. I pewnie wróce z nowym zapasem...
Pozdrawiam
Agnieszka

1 komentarz:

  1. świetnie mieć pasję, robi się to co się lubi i wtedy to świetnie wychodzi, wiem coś o tym ( nie skromna ) ;)

    OdpowiedzUsuń