26 sierpnia 2014 roku moja najstarsza córeczka rozpoczęła edukację szkolną. W Niemczech ten pierwszy dzień obchodzony jest bardzo wyjątkowo. Każde dziecko dostaje "rożek", w którym są słodycze i wiele drobiazgów. Normalnie wykonany jest z papieru, ale ja postanowiłam go uszyć. Samo szycie nie było bardzo pracochłonne. Najtrudniejsze było wyszycie cekinami motylka. Oto on:
Moja pierwszoklasistka dostała również sukienkę z motylkami. Materiał kupiłam w Krakowie. Myślałam, że starczy na 3 sukienki, ale ten wykrój okazał się bardzo materiałochłonny i starczło na jedną :) ale za to jaką :)
Wykrój to Elodie z serii Farbenmix. Lila uwielbia w tej chwili długie sukienki, tak więc wybrałam dłuższą wersje. Najważniejsze, że była tego dnia szczęśliwa. Mam nadzieję, że czas jaki spędzi w szkole będzie równie piękny jak ten pierwszy dzień.
Liluniu! Samych...1 :)